Na Butorowym mały raj
Po dużych wyrywnych trasach przychodzi czas na przyjemny spacer z widokami, których w wysokich górach nie uda nam się złapać. W tym celu trzeba podejść na jakieś wzgórze przed całym pasmem. I przyjrzeć się całości, z tą niezwykłą przyjemnością wskazania, że na tym i na tamtym szczycie już byliśmy. Takie spojrzenie, ogarniające Tatry z jednego końca do drugiego, uzmysławia nam również, jak zmienia się dana góra, gdy się na nią wspinamy, a jak niegroźnie wygląda z daleka. Niegroźnie, ale nadal majestatycznie.
|
Wędrówka na Butorowy Wierch w 2019 roku - oceany śniegu.To co latem jest łąką, zimą w 2019 wyglądało tak.Tej zimy nie ujrzeliśmy gór, które skrywały chmury po prawej stronie, ale też nigdy więcej nie mieliśmy tu tyle śniegu.Niezła wyprawa łączką, 2019r. |
Na Butorowy Wierch można wybrać się na kilka sposobów - w zależności od tego, co kto najbardziej lubi i czego w górach szuka. Jeśli lubimy kolorowe budki z ciuchami i lodami, możemy wjechać PKL na Gubałówkę i ruszyć w lewo aż do lasu, a potem na łąkę z panoramicznymi widokami.
|
Panorama tatrzańska z Butorowego Wierchu zimą w 2020 roku.Tego roku śniegu było jak na lekarstwo, za to widoki - nagroda!Majestat Świnicy i Kasprowego Wierchu - widoczność była tego dnia doskonała.GiewontCzerwone Wierchy |
Jeśli wolimy ciszę i spokój to opcje są dwie: wjechać wyciągiem krzesełkowym na Butorowy i od złączenia z asfaltową drogą prowadzącą na Gubałówkę zawrócić w lewo lub od razu wyruszyć ulicą Królewską(z Rysulówki lub Kir) aż na samą górę do lasu.
|
Zimą 2019 nie spotkaliśmy nikogo na trasie z Butorowego na Gubałówkę😂 |
|
Zimowe podejście w 2021 roku |
To nasza wersja podejścia na Butorowy. Z Rysulówki latem to niecała godzinka spaceru w górę, zaś zimą jest nieco ciężej. O każdej porze, jeśli nie ma chmur, widoki powalają.
|
Mały raj łąki Butorowego Wierchu, 2018r Z widokiem na Rohacze, 2018. |
Górka nie jest strasznie stroma i nie każdą zimą zasypana jest śniegiem. Wędrujemy więc sobie asfaltem, aż do miejsca, gdzie ukaże się nam las. Zimą może być tu głęboki śnieg lub błoto, które i latem, po deszczach, może nam z lekka zabrudzić buty na tej leśnej ścieżce.
|
Chwytamy widoczki, idąc w górę asfaltową drogą, 2020r.Góry górami, ale ta wierzbówka......żeby się w jej cud zaplątać trzeba tu się wdrapać na przełomie lipca i sierpnia.Zdjęcia tego nie oddadzą - cały ten łan aż huczał od spracowanych owadów.A ścieżka pod lasem prowadzi nas w kierunku Gubałówki. |
Na samej górze wyprowadza nas ona w prawo, po wyjściu z lasu trafiamy do małego raju Butorowego. Widok stąd rozciąga się od Tatr Bielskich na wschodzie po Rohacze w oddali na zachodzie, a nawet podobno po Magurę Witowską, lecz tej nie umiałabym odnaleźć.
W 2019 roku na tę krótką wyprawę wybrał się z nami Iwo. Same Tatry były wówczas zachmurzone. A my zdecydowaliśmy się - dla mnie i Jarka było to pierwszy raz od ponad trzydziestu lat wędrowania po Tatrach, dla Iwa też pierwszy raz tyle że szybciej😂 - zejść Salamandrą do głównej drogi. Przyznam, iż nawet bez atrakcji w postaci górskiej części Tour de Pologne jest niezwykle widokowa i zachęcająca wycieczka. |
Schodzimy Salamandrą pod wyciągiem krzesełkowym na Butorowy, 2019r.Mieliśmy dosłownie pół godziny, by "ukryć się" przed kolarzami, którzy zaraz mieli pędzić tą drogą w górę w Tour de Pologne.Ma tam ktoś piękny płotek.Giewont wyłonił się zza chmur. Patrząc z tego miejsca, natychmiast nasuwa się myśl: jeśli komuś się zdaje, że skoro był na Giewoncie to znaczy, że był w górach, to jest dziwny😂 Tatry są za Giewontem na południe. Śpiący Rycerz jest tylko forpocztą gór. I wreszcie emocje kolarskiego wyścigu!
|
I jeszcze jeden sposób na tę wyprawę. W tym roku zimą odkryliśmy zejście(lub wejście jak kto woli)z Gubałówki po jej wschodniej stronie. Jakby zatem wyruszyć z Rysulówki przez Królewską na Butorowy, można przebrnąć przez całą imprezownię Gubałówki a potem zejść do miasta w prawo za wieżą przekaźnikową.
|
Słońce nie dopisało nam na początku zejścia po wschodniej stronie Gubałówki......za to klimaty iście tolkienowskie, luty 2022r. |
W połowie tej wycieczki słońce przedarło się przez chmury i znaleźliśmy się w świecie bajkowym.
|
Mogę tu zamieszkać😃Magia gór
|
To spacerowa trasa dla rodzin z dziećmi, tu zabiorę wszystkie moje wnuki💖
Czy ja ci już wspominałam, że uwielbiam zimę i śnieg. Mnóstwo śniegu. I najczęściej mi się marzy w środku lata, kiedy żar leje się z nieba, a mnie jedna migrena przechodzi w drugą, jeśli nie lubię jakiejś pory roku to tego szczytu upalnych dni z temperaturą przekraczającą 26 stopni. widoki jak zwykle przecudne, a to połączenie kobaltowego nieba z różowym kwieciem aż się prosi o malarza, aby to utrwalił.
OdpowiedzUsuńMożna chodzić dziesiątki razy po tych samych miejscach, a one są wciąż inne. Upał jest dla nie dobry tylko wtedy, gdy idę wysoko w góry, bo im wyżej tym chłodniej. A niebo zachmurzone czy nawet jednostajny deszcz ma w sobie coś magicznego, wyrywa nas do baśniowego świata, czego nie da nam wystrzałowa pogoda - ta jest piękna do zdjęć. A zima? Kocham ją bez względu na to czy świeci słońce, czy nie. I co znamienne chętnie piszę wiersze o jesieni, zimie, brzydkim przedwiośniu, z wiosną już jest gorzej a o lecie zupełnie mi nie idzie. Ciekawe skąd się to bierze?:)
OdpowiedzUsuńTatry niesamowite są o każdej porze roku. Każde miejsce zachwyca. Tyle śniegu to ja już na zdjęciach oglądam. Kwitnące łąki są jak najpiękniejsze obrazy malowane przez naturę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńButorowy to krótki spacer a cudów moc. I faktem jest, że w 2019 roku w Tatrach napadało śniegu tyle, co trzydzieści lat wcześniej za zimy stulecia. My kochamy i kwitnące łąki, i zaśnieżone - tam jeszcze zimy są. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń