Pierwsza tajemnica
Żyjemy zwykle od dnia do dnia, praca dom dzieci i tak w kółko. Czasem zdarza się jednak coś, co odmienia tę monotonię, a już zupełnie rzadko spotykamy na swej drodze osoby niezwykłe. Tym bardziej jest fascynujące, że los zetknął nas z tak wspaniałymi ludźmi, bo mogliśmy zwyczajnie się wyminąć, nie poznać.
Chciałabym zatem podziękować Magdzie i Dawidowi ze Słupska za to, że tak łatwo dali się "omotać" miłości do Tatr - niech Wam służy długie lata i zagrzewa serca do wciąż nowych wyzwań, zachwytów nad pięknem gór. A przede wszystkim dziękuję, że pchnęliście mnie do założenia bloga o Tatrach, gdyby nie Wy nigdy nie powstałyby Tajemnice tatrzańskie Magdaleny Rohackiej. Oby takich niespodzianek od losu było więcej.
Madzia i Dawid na Zabracie w drodze na Wołowiec, 2021r |
Zapraszam w podróż do moich światów tatrzańskich
Magdalena Rohacka
Cieszę się, że w końcu udało się ruszyć z blogiem. Życzę powodzenia i wielu radości z jego tworzenia. Jak wspominałam często dla mnie jest on takim trochę zapasowym dyskiem pamięci, który pozwala utrwalać wspomnienia, a dzięki temu cieszyć się nimi dłużej. A jak jeszcze czasami znajdzie się ktoś kto choć w jakiejś cząstce współuczestniczy w tej naszej pasji i zechce wyrazić swoje zdanie robi się milej i przyjemniej. Ja niestety pasji wędrowania po górach nie podzielam, ale podzielam pasję jako taką. Lekkiego pióra życzę. Małgosia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Małgosiu, że zajrzałaś do moich Tajemnic. Pasjonatom lżej się żyje, jak sądzę, co nie musi oznaczać tych samych klimatów. I ja traktuję te wpisy jako ożywione wspomnienia. Jeśli choć jedna osoba zachwyci się, to i tak wygrałam.
OdpowiedzUsuńNasza Miłośniczka ❤❤❤
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego bloga. Znakomitych opisów Tatr i niemniej świetnych zdjęć. Dla miłośników Tatr niesamowita frajda. Wirtualna wycieczka jesiennymi wieczorami i planowanie szlaków na przyszłość. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZiemowit Szafran
Dziękuję bardzo za życzliwe słowa. Cieszy mnie ogromnie, że Tajemnice tatrzańskie się podobają. Stworzyłam je z miłości do gór. Zakochanych w Tatrach nie trzeba namawiać do wędrówek, a planowanie nowych tras do najlepsza frajda na długie i ciemne jesienne wieczory. I stale liczę, że może na jakimś szlaku się spotkamy. Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych wędrówek górskich w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuń