Pejzaże rozświetlone
W tym roku rozświetliły się nasze pejzaże wspomnieniami. Po dwudziestu czterech latach od ostatniego wspólnego górskiego wyjazdu spotkaliśmy, u progu tamtej codzienności, naszych przyjaciół Dorotkę i Darka. Ich córka Paulina, studentka pierwszego roku psychologii na Jagiellonce, zrobiła nam pamiątkowe zdjęcia.
 |
Nasza wspaniała ekipa po raz pierwszy spotkała się tuż u początku Doliny Chochołowskiej w 1998 roku💖 |
Cóż to były za imprezy niezapomniane, w wielkiej ekipie z biegającymi dzieciakami i grającymi w badmintona, turnieje szachowe burzyły krew a opowieści po żywym powrocie z gór z powrotem ją mroziły - jak wyprawa na Świnicę, gdy po raz pierwszy okazało się, że dziesięć lat po naszym wejściu we dwójkę oberwały się skały na szlaku i przebudowano go tak, iż powstał dalszy ciąg Orlej Perci. O czym ta część ekipy widocznej na zdjęciu, która zdobyła Zawrat od Piątki i wyruszyła na Świnicę nie wiedziała. |
Do tego miejsca, początku Doliny Pięciu Stawów wspinaliśmy się z Jarkiem wiele razy, ostatnio w 2019 roku trzy godziny... Przełęcz Zawrat od Piątki i Świnica, z maleńkim Jarkiem na szlaku, 2019 rok.Tak wspinał się na Zawrat a potem na Świnicę wcinającą się w niebo jedenastoletni Mateusz w ekipie z tatą, dwoma Dorotkami, bo i jeszcze jedna z nami wówczas jeździła i z Darkiem. |
A rok wcześniej cztery niewiasty szalone zabrały dziesięcioletniego Mateusza na Zawrat po łańcuchach - echa obu tych ekstremalnych wypraw znajdują swoje poczesne miejsce w Tajemnicach tatrzańskich. Dziś rzucam tylko garść tamtych wspomnień pod postacią naszego z Jarkiem zejścia z Zawratu po łańcuchach w 2019 roku, gdzie świadomość, iż zdobyłam już całe Rohacze-słowacką Orlą Perć - w niczym mi nie pomagała. |
Z góry ten Zawrat nie robi należytego wrażenia, dopóki nie ujrzy się takiego obrazka jak poniżej...Ach ta młodość wyciągnięta z walizki wspomnień, a może głęboko w niej ukryta?Dobrze że targam wciąż ze sobą tą walizę😉Odległość między żoną i mężem w tym pionie sytuacyjnym do zera redukowała kwestię asekuracji, wsparcie psychiczne było bezcenne.
|
Powiedzieć, że w górę lżej się wchodzi po łańcuchach, to powiedzieć prawdę. A jak się do tego doda zwiewną młodość z tamtych dni, to ani sińce nie stanowiły problemu, ani brudne niemiłosiernie od ściskania pordzewiałego łańcucha ręce. Ach, walizko moja kochana, dobrze że cię mam...I wciąż upycham nowe pejzaże rozświetlone...
 |
Dramatyczność tamtych wyzwań zamieniliśmy od kilku lat na spacery z magią w tle. I niech nikt nie myśli, że w czymś zmienia to tę miłość.Zmieniła się tylko perspektywa...i trawa urosła pod stopami. A wnikliwy obserwator złapie nawet w oko aparatu taką piękność- goryczka trojeściowa. |
Odkąd odkryliśmy, iż z Butorowego Wierchu, na który przykładnie wjeżdżamy wyciągiem, można zejść na Prędówkę z takimi widokami, zamiast w lesie bez Tatr - to nieustająco tędy zdążamy. A nawet w zeszłym roku wdrapaliśmy się z Rysulówki😅
 |
Apogeum na pożegnanie, na start!Baza pod Rohacze😆to te szczyty nad dróżką i lasem...I przygrywka jesieni - tak to jest, jak się jeździ w Tatry w sierpniu.
|
"Kobierzec pod Tatrami" przyłapałam latem w zeszłym roku, a w tym zimą rozświetlił mi się... "Kotwicą".
 |
Nie było lato w tym roku zbyt upalne, a trawa w kobiercu pod Tatrami i tak się przysmażyła.Moja magia...Majestaty |
Zwykły sobie spacer a nałowiłam tych pejzaży, że waliza pełna. Dobrze tak sobie popatrzeć, jak za oknem króluje piąta pora roku, najbardziej znienawidzona przez wszystkich - zgnilizna powietrza nękająca świat.
 |
Gdzieś mi się zapakowały te obwarzanki obrazki. I nawet wiem gdzie.
|
Od kilku dni trzymam już w rękach moją pierwszą książkę poetycką "Pejzaże liryczne". Zapakowałam tam nie tylko "obwarzanki obrazki" - zapraszam wszystkich chętnych, by powędrować ze mną lirycznymi ścieżkami wśród pejzaży życia.
 |
Spotkanie autorskie w Gdańsku odbędzie się w Bibliotece Filia Kokoszki w lutym, w Słupsku również w lutym A same Pejzaże są dostępne w Wydawnictwie Czerwony Pająk.Pozdrawiam wszystkich, którym czasem takie błędne ognie są potrzebne... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz